poniedziałek, 28 października 2013

Życiowa układanka...

...a czy te puzzle do siebie pasują.Zastanawiam się czy droga którą ja podejmuje,a również wielu ludzi w moim wieku. Czy jest ona jest odpowiednia dla nas. Dużo mówi się o studiowaniu kierunków na które jest zapotrzebowanie, ale patrząc na to czy za 5 lat również będzie na nie zapotrzebowanie. Czy wybieranie kierunku, a zarazem drogi życiowej powinno opierać się na wynikach statystycznych czy na pasji. Może dlatego później spotykamy ludzi którzy nie lubią tego co robią,są nie szczęśliwi. Może właśnie wybrali kierunek studi idąc za trendami. Ale również wiem że Ci którzy wybrali kierunek studi z względu na swoje pasje również nie mają ciekawie. Ponieważ jestem jedną z nich z jednej strony wiem że jak znajdę pracę będę robić to co lubię.Ale z drugiej strony jak słyszę np.w Urzędzie Pracy od przemiłej Pani która siedzi w nim z mina jakby robiła to za karę,że z moim wykształceniem pracy nie ma. Zastanawiam się czy powinnam robić to co lubię i w tym kierunku się kształcić, czy rozpocząć nowy kierunek i zastanawiać się czy kiedyś nie będę siedzieć jak ta Pani za biurkiem z niewesołą miną. Zastanawiam się jakie inni mają zdanie na ten temat?

I którą drogę wybrać...który puzzel dołączyć do układanki ?